
Doskonałe pomysły, rozrywka i fantastyczne wrażenia!
Moc rozrywki, relaksu, pozytywnej energii, wytchnienia od codziennych obowiązków, dobrej zabawy, doskonałych pomysłów i fantastycznych wrażeń. Tak zapamiętają szamotulanie zorganizowaną dla nich w sobotę 18 marca przez Stowarzyszenie Awejjosa „Giełdę Radochy” w hali „Nałęcz”. Stała się ona ciekawą i bogatą alternatywą na spędzenie weekendowego dnia.
Przedsięwzięcie zbliżone było charakterem do wcześniejszych Baby Targów. „Giełda Radochy” zapewniała jednak znacznie bardziej urozmaicone formy wykorzystania przyjemnie i pożytecznie wolnego czasu. Event nie ograniczał się jedynie do sprzedaży, zakupu i wymiany używanych rzeczy: odzieży, zabawek, gier, akcesoriów domowych. Pojawiły się też stoiska wystawców z nowymi towarami, między innymi z biżuterią, ozdobnymi świeczkami do złudzenia przypominającymi pyszne desery czy z galanterią.
Podczas imprezy zarówno na małych jak i dużych czekała moc atrakcji. Każdy mógł wybrać coś oryginalnego dla siebie, począwszy od warsztatów, animacji, gier, zabaw poprzez konkursy, turniej darta z nagrodami, po damską i męską strefę beauty, strefę strzelecką miejscowego Kurkowego Bractwa Strzeleckiego, czy strefę gastronomiczną.
Giełda pozwalała skorzystać z darmowych porad psychologicznych, dietetycznych oraz z zakresu fizjoterapii. Uczestników przedsięwzięcia zaproszono na spotkanie autorskie z mieszkającą przez 5 lat w Szamotułach Anną Stachowiak. Pierwsza książka, która wyszła spod pióra młodej pisarki nosi tytuł „ Wyśpiewaj mi przyszłość”. Obecnie w przedsprzedaży internetowej znajduje się jej druga powieść „Bóg jeden wie”.
Nietuzinkową osobowością jest także mąż pani Ani, którego można było poznać. Adam Stachowiak cztery lata temu wydał swoją pierwszą płytę „Anielskie przeboje czterolatka”, oficjalnie zarejestrowaną w Zaiksie. Jest to muzyka dance stworzona na keyboardzie. – Z czasem moje ścieżki twórcze poszerzyły się. Zacząłem szukać innych inspiracji. Wystąpiłem w programie The Voice of Poland prezentując utwór „Mamo”. Od tego momentu moja kariera stała się ogólnopolska – oznajmiał pan Adam.
Gratką dla miłośników sportu był trening z Damianem Nawrocikiem, zdobywcą Pucharu Polski z Lechem Poznań.
Pod kątem zbliżających się Świąt Wielkanocnych Victoria Popova z Szamotulskiego Ośrodka Kultury demonstrowała jak w ramach artystycznej terapii zgłębiać tajniki malowania motywów kwiatowych. Z ich niepowtarzalnych wzorów słynie ukraińska wieś Petrykitka pod Dnietropietrowskiem.
Podczas imprezy odbywały się również warsztaty, między innymi zdradzające jak zrobić samodzielnie breloczek z kolorowych ozdobnych sznurków, czyli makramy.
Przedszkole „Uniwersytet Milusiński” działające w Szamotułach przy ul. Młyńskiej witało gości kącikiem, przy którym z udziałem najmłodszych powstawały dla nich maski na twarze, imitujące koty i tygrysy. Członkinie Stowarzyszenia „Mamy Dzieciom z Dobrojewa” plotły dziewczynkom warkocze i przyozdabiały chętnych, brokatowymi tatuażami. Mieszkanki Dobrojewa przyrządziły też kulinarne przysmaki – wyśmienitą zupkę pomidorową z makaronem, hot-dogi oraz bułeczki z pieczarkami jak za dawnych lat.
Kreatywnymi pomysłami, nie tylko dla najmłodszych, dzieliło się Stowarzyszenie „Siedlisko” z Wronek.
– Pracujemy z dziećmi od 3 do 15 roku życia. Prowadzimy dla nich pozalekcyjne kursy szybkiego czytania, uczenia się, zapamiętywania. Skupiamy się na relaksacji, koncentracji, na emocjach. Poza akademią nauki w której odbywają się kursy mistrzów matematyki i ścisłego czytania, odsłaniamy meandry języka angielskiego. W naszej ofercie mamy też konsultacje wspierające rodziców pod nazwą „Akademia Świadomego Rodzica”. Poza tym organizujemy kursy mentalne i wszystkie rodzaje terapii. Polegają one na naturalnym odnajdywaniu swojej mocy i swoich zdolności, by przekonać się, że jesteśmy kreatorami własnej rzeczywistości. W tego typu zajęciach wzorujemy się na wskazówkach Marii Montessori, której metody bardzo do mnie przemawiają – wyjaśniała kierująca Siedliskiem wraz z synem Karolem, neurologopeda Dorota Szablewska z Wronek.
W trakcie sobotniego eventu jej stowarzyszenie przygotowało dla uczestników imprezy laboratoryjne eksperymenty, pobudzające wyobraźnię i ciekawość, zachęcające do podejmowania odkrywczych wyzwań. Podczas laboratoryjnych przygód wykorzystywano między innymi mleko, pieprz i płyn do mycia naczyń, ocet i sodę.
– Do tego eksperymentu potrzebujemy w proporcjach pół na pół, wody i oleju. Substancje te nie mieszają się ze sobą, ale kiedy wrzucimy do nich tabletkę musującą, zaczynają uwalniać się magiczne cząsteczki. Trochę na wzór potrząsanych w naczyniu szklanym, świątecznych bałwanków. Inne doświadczenie określamy tak zwanym dżinem spełniającym wszystkie marzenia. Na początku trzeba pomyśleć co ma nam się ziścić, a potem szukać wzbijającego się w górę dżina. By go wyczarować, musimy użyć nadtlenku wodoru, czyli wody utlenionej w bardzo wysokim stężeniu 30-procentowym. W połączeniu z nadmanganianem potasu, nadtlenek wodoru rozbija się na wodór i tlen, stąd wzlatująca pod sufit chmurka – wyjaśniała laboratoryjne zagadki pani Renata. Warto dodać, że Stowarzyszenie „Siedlisko” działa również w Szamotułach w Liceum im. ks. Piotra Skargi.
Sobotniej imprezy nie byłoby bez inwencji Stowarzyszenia Awejjosa działającego w Szamotułach od 2020 roku. Jego główne cele to: edukacja, rozrywka, rozwój, aktywność, wspólnie spędzany czas, a także wsparcie i inspiracje. Organizację tworzą młode kobiety, chcące dzielić się swymi pasjami, radością, odczuwające potrzebę współdziałania z innymi. Poprzez realizowane projekty Awejjosa stara się uczyć, motywować i pomagać w rozwijaniu różnorodnych zainteresowań. Stowarzyszenie ma na swym koncie lokalne wydarzenia, takie jak Podchody po Szamotułach – łowcy zagadek, czy turniej darta w Kępie. Angażuje się też w inicjatywy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nazwa Awejjosa została zaczerpnięta z podania ludowego Zofii Konopińskiej – „A wej jo sa !” Zwrot ten oznacza – „popatrz, jestem tutaj !”
Foto: Dzieci nie miały czasu się nudzić. Na zdjęciu 3-letni Mateusz Pola i Nela (młodsza) podczas zabawy przy użyciu mąki kukurydzianej i oleju