„Zarząd sobie z tym nie radzi”
Odwleka się remont drogi powiatowej Pęckowo – Ordzin. – Widać, że są problemy z przygotowaniem kolejnych inwestycji, zarząd sobie z tym nie radzi – wytyka zarządowi powiatu, kierowanemu przez Beatę Hanyżak, radny Józef Kwaśniewicz. Zarząd z kolei winą za opóźnienia obarcza wykonawcę projektu przebudowy drogi.
O potrzebie gruntownego remontu fragmentu drogi powiatowej pomiędzy Pęckowem a Ordzinem pisaliśmy nie raz. O likwidację dziur apelowali mieszkańcy, apelowali radni. Decyzja w końcu zapadła. W grudniu 2020 r. powiat podpisał umowę na wykonanie projektu przebudowy drogi z firmą Pro-Road z Poznania. Projekt miał być gotowy w roku następnym, ale nie powstał. Wykonawca tłumaczył się pandemią koronawirusa. Termin przesunięto na 30 czerwca 2022 r. Znowu nie wyszło. Powiat w tej sytuacji odstąpił od umowy z Pro-Road i prace projektowe zlecił innemu wykonawcy.
– Widać, że są problemy z przygotowaniem kolejnych inwestycji, zarząd sobie z tym nie radzi – komentuje pracę zarządu powiatu kierowanego przez Beatę Hanyżak radny Józef Kwaśniewicz. – Całe szczęście, że zostały po poprzedniej kadencji gotowe dokumentacje z pozwoleniami na budowę i można aplikować o środki zewnętrzne i budować. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby nie te przygotowane wcześniej inwestycje.
– To, że nie udało się przygotować dokumentacji jednego zadania, to nie jest błąd zarządu powiatu, zarządu dróg powiatowych, tylko wynika stąd, że wykonawca nie wywiązał się z zadania – tłumaczy kłopotliwą sytuację wicestarosta Rafał Zimny. – Daliśmy mu szansę wydłużając umowę. Ale nadal nie wykonał tego, w związku z czym odstąpiliśmy od realizacji zadania. Wybraliśmy następnego wykonawcę. Liczymy, że droga Pęckowo – Ordzin zostanie przeprojektowana i dokumentacja w terminie zostanie ukończona.
Twierdzenia Kwaśniewicza, że zarząd powiatu nie radzi sobie z zadaniami, Zimny nazywa bzdurami.
– Bzdurami są opowiadania, że ktoś sobie z czymś nie radzi. Nie mamy na to wpływu, czy ktoś realizuje zadania. Zrealizowaliśmy dwie inwestycje na podstawie wcześniej przygotowanych dokumentacji: drogi Śmiłowo – Gałowo i Kaźmierz – Młodasko. Natomiast pozostałe dokumentacje są nowe. Stare nie mają racji bytu, bo straciły ważność, poza tym zmieniły się wytyczne. Mówimy o innych parametrach dróg jeśli chodzi o projekty – wyjaśnia wicestarosta.
Józef Kwaśniewicz śmieje się z tłumaczeń Zimnego: – Pan starosta Zimny przekonywał naszą radę jakiś czas temu do wydania 450 tysięcy złotych na opracowanie nowych dokumentacji projektowych, w tym tej, z którą jest problem. Zarząd o to wnioskował, to jest pomysł zarządu i odpowiedzialność zarządu. I zadaniem zarządu jest dopilnowanie sprawnego wykonania tego zadania, a nie jakichś Kowalskich, czy Nowaków.
Były starosta przypomina, że za projektami modernizacji dróg Śmiłowo – Jastrowo – Gałowo oraz Kaźmierz – Młodasko stoi zarząd powiatu kierowany przez niego w poprzedniej kadencji.
– To są właśnie te zadania, które zostały przygotowane w poprzedniej kadencji. Wtedy, na komisjach, na sesji, pan starosta Zimny twierdził, że nie można na nie aplikować o środki zewnętrzne – przypomina Kwaśniewicz. – Zwracałem uwagę, że te twierdzenia są nieuprawnione. Moim zdaniem pan Zimny pomówił zarząd, którym kierowałem i pomówił mnie. Do dzisiaj pan Zimny tego nie sprostował, ani nie przeprosił. Inwestycje na podstawie pozwoleń na budowę z lat 2017, 2018 roku są obecnie realizowane. W znakomitym standardzie będą służyć długie lata mieszkańcom powiatu. Jestem z tego dumny.
Rafał Zimny nie zamierza ani niczego prostować, ani nikogo przepraszać. – Bo nie ma powodu – podkreśla.
(mal)
FOTO: O potrzebie remontu drogi powiatowej Pęckowo – Ordzin pisaliśmy nie raz. O naprawę nawierzchni apelowali radni