Pod egidą Wronieckiego Klubu Biegacza
Sto sześćdziesiąt jeden osób sklasyfikowano w pierwszej w tym roku imprezie biegowej z cyklu Grand Prix Wronek. Rozegrano ją w lany poniedziałek 10 kwietnia przy majowej pogodzie.
Pierwsze sekundy po starcie. Na czele stawki biegnie Maciej Soloch w niebieskiej koszulce. I tak pozostanie do mety
Przypomnę, że w tym roku nie było biegu noworocznego z pomiarem czasu, lecz nieoficjalny bieg-trening towarzyski, na który uczestnicy skrzyknęli się w dużej mierze przez Facebook. Gmina nie jest już głównym organizatorem Grand Prix Wronek. Kwietniową imprezę od początku do końca zorganizował Wroniecki Klub Biegacza. Wymagało to od uczestników wpisowego wysokości 20 zł.
Start nastąpił z parkingu przy cmentarzu komunalnym. I w tym samym miejscu znajdowała się meta. Biegacze mieli do pokonania trasę 8 km, a chodziarze 4 km leśną drogą w kierunku Rzecina. Pogoda była bardziej majowa niż kwietniowa: sucho i słonecznie z temperaturą 14-16ºC. Uczestnicy przyjęli tempo raczej rekreacyjne, ale też nie chodziło o bicie rekordów tylko dobrą zabawę. Jako ostatni ruszył na trasę (poza konkursem) pomysłodawca i współorganizator biegowego Grand Prix Wronek Bartosz Roszak, który w biegu prowadził krótkie transmisje na żywo.
Na mecie sklasyfikowano 94 osób biegających i 67 chodzących, bez dzielenia na kategorie wiekowe, a jedynie na panie i panów. Jako pierwsi pojawili się u celu kijkarze, chociaż oczywiście pokonując połowę dystansu biegaczy. Po 27 minutach i 3 sekundach linię mety minął Robert Kowalak z Kostrzyna Wielkopolskiego. Minutę później pojawił się Roman Frąckowiak z Wielenia, a trzeci był Krzysztof Góra z Wronieckiego Klubu Biegacza (29 minut 32 s.). W klasyfikacji generalnej piąta na mecie zameldowała się najszybsza chodziarka Izabela Okrzesik-Frąckowiak z Wielenia (30 minut 9 s.). Druga spośród pań pojawiła się Anna Fedorska z Sulechowa (32 minuty i 11 s.), a trzecia Renata Krzyżanowska z Lubasza (33 minuty 22 s.).
Natomiast wśród biegających kobiet najszybsza na mecie była Anna Glazer z Czarnkowa (42 minuty i 32 s.) przed Julią Citkowską z Wronek (43 minuty 31 s.) i Agnieszką Polaszewską z Czarnkowa (44 minuty i 18 s.). W gronie biegaczy pierwsze cztery miejsca zajęli wronczanie. Wygrał Maciej Soloch (31 minut 41 s.), przed Marcinem Grzemskim (33 minut 54 s.), Marcinem Kubiakiem (35 minut 51 s.) i Mateuszem Młynarczykiem (36 minut 22 s.).
W przeprowadzeniu biegu Wronieckiemu Klubowi Biegacza czynnie pomagała Młodzieżowa Rada Gminy. Jej członkinie i członkowie wskazywali uczestnikom właściwy kierunek na trasie, witali ich na mecie chóralnymi krzykami i wręczali butelki z wodą. Zabezpieczenie trasy wzięli na siebie druhny i druhowie z OSP Wronki. W organizacji imprezy pomogły również Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. we Wronkach, hotel „Olympic”, Nadleśnictwo Wronki oraz Urząd Miasta i Gminy Wronki.
RB
Na zdjęciu u góry: Pierwszy z lewej idzie bodaj najmłodszy z kijkarzy Antoś Frąckowiak (nr 214) z Czarnkowa. Na mecie był siedemnasty
Jak widać, nie zabrakło akcentów dyngusowych. Na metę wbiegają Tomasz Szukała (nr 86), Magda Rusin (nr 70), Jan Kalinowski (nr 35) i Bartosz Szymanowicz (nr 89)