
Coraz więcej pomysłów na zagospodarowanie terenów przy Zamkowej w Szamotułach
Przybywa osób zabiegających o utrzymywanie w miastach jak największej ilości zielonych przestrzeni, o chronienie środowiska naturalnego. Spełnia ono w zabudowanych kompleksach rolę płuc pozwalających czerpać świeże powietrze, mające wpływ na jakość naszego życia. Ludzie coraz częściej przekonują, że potrzebują zielonych zakątków, w których można wypocząć, zrelaksować się, aktywnie spędzać czas. Brak takich miejsc skłaniać ich będzie do opuszczania miast.
Podobnie myślą szamotulanie. Proponują oni by nieopodal dawnej rezydencji Górków i baszty Halszki, na obszarze położonym nad rzeką Samą przy ul. Zamkowej, wybudować amfiteatr i stworzyć bulwar rekreacyjny dostępny dla pieszych i rowerzystów.
Doskonały zakątek na plenerowe spotkania
– Mieszkańcy bardzo lubią spędzać czas w otoczeniu zamku Górków, gdzie w okresie letnim organizowane są ogródki muzyczne, koncerty. Ale na dziedzińcu zabytkowego obiektu i w jego sąsiedztwie brakuje wystarczającego miejsca dla większej ilości osób. Warto więc zastanowić się nad budową amfiteatru w pobliżu zabytkowego kompleksu na dość rozległych terenach usytuowanych przy ul. Zamkowej. Wokół amfiteatru można urządzić strefę wypoczynkową, przydatną zwłaszcza wiosną i latem. Byłoby to miejsce plenerowych spotkań szamotulan, w którym mogliby spędzać weekendy, posłuchać muzyki, obejrzeć występy artystyczne, posiedzieć w kafejkach działających na otwartej przestrzeni. Myślę, że tego nam brakuje – wypowiada się w rozmowie z „Gazetą” pan Ryszard z Szamotuł.
Obserwatorium przyrodniczych spektakli i raj dla pszczół
Malownicze okolice rzeki Samy przy ul. Zamkowej nadawałyby się także na stworzenie miododajnego ogrodu. Taki pomysł przyświeca grupie poznaniaków, którzy w stolicy Wielkopolski zamierzają założyć kilka pasiek i stworzyć 150 domków dla owadów zapylających łąki kwietne. Pszczele zasoby mają powiększyć się również na Cytadeli o kolejne ule i ogród miododajny. Pośrodku ogrodu na odwiedzających go, czekać będą wygodne leżaki. Z takich punktów obserwacyjnych będzie można podziwiać odgrywane przez przyrodę przedstawienia.
„W Polsce występuje ponad 470 gatunków pszczół, a każdy z owadów przyczynia się do zapylania roślin, uczestnicząc w produkcji żywności. W mieście prowadzimy akcję Poznań dla pszczół, zakładając między innymi łąki kwietne, miododajne ogrody. Posiadamy własne pasieki i miejski miód, dbamy o bioróżnorodność. W pielęgnacji zieleni miejskiej nie stosujemy szkodliwych pszczołom środków. Wiemy jak ważna jest edukacja i odpowiedzialność wobec zjawiska ginięcia pszczół” – opisuje podejmowane inicjatywy proekologiczne była wiceprezydent Poznania Katarzyna Kierzek-Koperska.
Działaniami, o których mowa, Poznań wpisuje się w Manifest Gmin Przyjaznych Pszczołom. Manifest w swoim obszarze skupia w Polsce 269 jednostek. Wielkopolska jest jednym z liderów pod względem ich ilości, skupiając wokół proekologicznej akcji 42 gminy. Może zechce dołączyć do nich samorząd szamotulski?
A może bulwar?
Teren, który mieszkańcy stolicy naszego powiatu chętnie wykorzystaliby na spotkania plenerowe i na przechadzki w malowniczym otoczeniu, to obszar o powierzchni około 2,5 ha po byłych ogrodach szkoły rolniczej, znajdujący się za dawnymi folwarcznymi zabudowaniami gospodarczymi, po prawej stronie ul. Zamkowej jadąc od BricoMarche w kierunku ul. Nowowiejskiego.
– Obszar o którym mowa należy do powiatu. W tej okolicy zaprojektowana jest zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna z usługami, zgodnie z planem uchwalonym prze radę gminną w 2015 roku. Bezpośrednio przy rzece Samie wyznaczony jest pas zieleni. Sądzę, że możliwe byłoby urządzenie w tym miejscu bulwaru, jeśli zapadną uzgodnienia pomiędzy gminą a powiatem. Bulwary nad rzekami są teraz popularne. Być może w przyszłości powiat będzie chciał sprzedać te działki pod zabudowę mieszkaniową. Na razie nie zapadły decyzje o wystawieniu ich do zbycia – informuje gospodarząca powiatem szamotulskim, starosta Beata Hanyżak. Dodaje ona, że część innych wolnych terenów rozpościerających się na drugim brzegu Samy, przed sklepem Kucharskiego, należy do szamotulskiej gminy. Jest to między innymi obszar po zlikwidowanych przed laty ogródkach działkowych, użytkowanych przez mieszkańców pobliskich domów położonych przy ul. Nowowiejskiego.
Skoro na razie nie zapadły ostateczne decyzje co do okolic usytuowanych nad przy ul. Zamkowej, istnieją szanse na ziszczenie się marzeń szamotulan.
ika